eXec

Amigowe podsumowanie roku 2010

Kolejny rok dobiegł końca, pora więc na tradycyjne podsumowanie. Tym razem postanowiłem odejść od tradycyjnej konwencji suchego przedstawienia najważniejszych newsów (zawsze można się z nimi zapoznać przeglądając nasze archiwum wiadomości) i trochę inaczej podejść do tematu.

Sprzęt i system

Najważniejszym wydarzeniem roku bez wątpienia była AmigaOne X1000, chociaż nie sprawdziły się początkowe zapowiedzi o premierze komputera na sklepowych półkach jeszcze w 2010 roku, to jednak sprzęt można było zobaczyć w działaniu na kilku pokazach. Nie ma więc wątpliwości że nie jest to kolejny "papierowy projekt", lecz całkiem realna przyszłość dla amigowców chcących mieć hi-endowy hardware. Będzie to bowiem pierwsza w historii Amiga wyposażona w 64-bitowy dwurdzeniowy procesor PA6T-1682M. Dotąd szczytem marzeń amigowca był stary poczciwy G4, pojawiła się więc w amiświatku zupełnie nowa jakość. Oczywiście płyta wyposażona jest we wszystkie nowoczesne interfejsy, jak SATA czy PCI-e, a dodatkowo układ specjalizowany Xena, co niewątpliwie jest ukłonem w stronę amigowców i nawiązaniem do pięknej historii naszego ulubionego komputera.

Drugim komputerem będącym na ustach wszystkich w minionym roku była SAM 460ex. Płyta główna nie przedstawia się tak imponująco jak nowa Amiga, jednak w porównaniu do poprzednich produktów ze stajni ACube, jest niewątpliwie sporym krokiem do przodu. Tym na co najczęściej narzekali użytkownicy poprzednich generacji SAM była wydajność. Rzeczywiście procesory taktowane zegarem 500 -800 MHz to było zdecydowanie za mało, nawet jak na potrzeby lekkiego systemu jakim jest AmigaOS, dostępnych dla niego gier oraz aplikacji. Zastosowanie nowego procesora taktowanego zegarem 1.2 GHz powinno zdecydowanie poprawić tę sytuację. Niewątpliwie polepszy ją także szyna PCI-e pozwalająca na zastosowanie "wypasionych" kart graficznych w nowej Samancie. Przekleństwo amigowców polegające na przywiązaniu do coraz bardziej wysłużonych Radeonów z serii R200 wreszcie się skończyło i ACube już zapowiedziało, że w systemie AmigaOS dla SAM będą sterowniki dla kart Radeon HD. Płyta SAM 460ex pojawiła się w sklepowych ofertach jeszcze pod koniec ubiegłego roku i są już pierwsi szczęściarze, którzy chwalą się posiadaniem tego sprzętu. Wydaje się jednak że oficjalna sprzedaż detaliczna wciąż jeszcze nie ruszyła i podobnie jak w przypadku X1000, dopiero rok 2011 będzie czasem kiedy przeciętny użytkownik będzie mógł postawić ten sprzęt na swoim biurku.

Przygotowując się do rozpoczęcia produkcji SAM 460ex, ACube postanowiło zakończyć wytwarzanie płyt SAM 440ep. Nie oznacza to jednak że mniej wymagający użytkownicy szukający w miarę taniego sprzętu zostali na lodzie. Wciąż bowiem jest produkowana oparta na tym samym procesorze wersja Flex, której póki co producent nie zamierza uśmiercać.

Mijający rok przyniósł także nowości sprzętowe przeznaczone dla leciwych Amig "klasycznych". Najważniejszą z nich było rozszerzenie pamięci ZorRam, pozwalające na zwiększenie ramu o dodatkowe 128MB bądź 256MB. To niewątpliwie istotny fakt, szczególnie dla użytkowników AmigaOS 4 - system ma tutaj swoje wymagania. Drugą rzeczą wartą odnotowania są karty turbo przygotowane przez Individual Computers. Co prawda procesor 68030 jest już w Amidze znany od ponad 20 lat, jednak jak widać wciąż znajduje swoich nabywców. Najmocniejsza karta to ACA 1230/56 64 MB - jak sama nazwa wskazuje charakteryzująca się nieco wyższym taktowaniem od starszych kart turbo z zainstalowaną "trzydziestką" na pokładzie. Poza wyżej wymienioną kartą, dostępne są także dwa inne modele ACA 1230/28 i przeznaczony dla "sześćsetki" ACA 630/25.

aos41s.jpg (7840 bytes)

Oczywiście nawet najlepszy sprzęt nie może działać bez systemu operacyjnego. Ubiegły rok nie był pod względem rozwoju AmigaOS może jakiś rewelacyjny, ale bez wątpienia nie był też zły. Amigowcy otrzymali dwie aktualizacje systemu, z czego szczególnie ta pierwsza, styczniowa wprowadzająca m.in. notyfikacje, nowe WBStartup, AppDir, skalowanie ikon czy lepsze MiniGL, była niewątpliwie aktualizacją poważną. Druga z kwietnia była bardziej dostosowaniem systemu do możliwości "udźwignięcia" kombajnu jakim jest przeglądarka Firefox. W międzyczasie Hyperion udostępnił również SDK 53.20, po czym główne prace skoncentrowano na przepisaniu AmigaOS 4.1 na nowe platformy, chociaż zapowiedziano także, że system w tej wersji będzie dostępny dla Amig "klasycznych".

Oprogramowanie

Miniony rok był okresem, w którym programiści postawili zdecydowanie na jakość, a nie na ilość oprogramowania. Pojawiło się trochę portów oprogramowania zaliczanego do absolutnej ekstraklasy w środowisku "open source". ale nie zabrakło też rdzennie amigowych pozycji. Poniżej przedstawiam w dowolnej kolejności moim zdaniem najciekawsze "użytki".

Hollywood 4.7

hollywoods.jpg (5821 bytes)

Najlepszy autorski program na Amigę cały czas się rozwija. W mijającym roku mieliśmy dwie aktualizacje najpierw do wersji 4.5, potem do 4.7. Aplikacja powstająca z początku jako proste narzędzie do tworzenia prezentacji, od dawna jest już potężnym kombajnem, dzięki któremu wykonamy nie tylko prezentacje do których program domyślnie jest stworzony, ale także programy użytkowe, czy gry w plikach wykonywalnych dla kilku różnych systemów operacyjnych. Szkoda, że jak dotąd nie ujrzała światła dziennego zapowiadana na "Gwiazdkę" trzecia odsłona nakładki Designer, która ułatwia pracę szczególnie mniej zaawansowanym użytkownikom.

Blender 2.48

blenders.jpg (5056 bytes)

Po latach "nędzy" na polu oprogramowania do tworzenia grafiki 3D dla Amigi wreszcie nadrobiliśmy zaległości. Nie ma co marudzić na fakt iż jest to port z Linuksa, wiadomo że złote czasy kiedy to "przyjaciółka" była podstawową platformą dla Lightwave już nie wrócą.

GIMP 2.4

gimps.jpg (16681 bytes)

Tym razem gratka dla "grafików 2D". Co prawda na Amidze były już wcześniejsze edycje tego programu, jednak ze względu na brak wsparcia dla wtyczek oraz loaderów były mało użyteczne. Wersja 2.4.7 jest już tych mankamentów pozbawiona i choć nie jest jeszcze w 100% tak funkcjonalna jak GIMP dla innych platform, a jej numer jest trochę niższy niż najnowsze odsłony dla Windowsa, czy Linuksa to jednak stanowi obowiązkową pozycję dla każdego kto chociaż trochę bawi się grafiką.

LodePaint

lodepaints.jpg (3528 bytes)

Kolejny ciekawy program graficzny, który zadebiutował na Amidze w poprzednim roku. Nie tak rozbudowany jak GIMP za to w przeciwieństwie do niego do działania nie wymaga środowiska AmiCygnix.

OWB 3.30

Przeglądarka znana w środowisku AmigaOS już od ponad 3 lat. W roku 2010 nie nastąpiły jakieś milowe kroki w jej udoskonalaniu, wręcz przeciwnie istnieje realne zagrożenie dla dalszego jej rozwoju nie tylko na Amidze. Szkoda by było, gdyż OWB wybiło się już chyba na najpopularniejszą przeglądarkę działającą pod kontrolą czwartej wersji AmigaOS, a w pełni funkcjonalnego odpowiednika wciąż brak.

TimberWolf w wersji "Alpha"

Amigowa wersja przeglądarki Firefox. Póki co dostępna jedynie w wersji alpha zachowuje średnią funkcjonalność, niemniej po tym co pokazano w tak wczesnej wersji wydaje się że gotowy produkt będzie na Amidze takim samym hitem, jak jest na innych platformach.

AVD

Kolejne rdzennie amigowe narzędzie w zestawieniu. Autor Jamie Krueger po nawiązaniu współpracy z firmą Amiga Inc. niestety przerwał rozwój tego pakietu dla developerów. Na szczęście współpraca z tą firmą to już historia i Jamie wrócił do własnej firmy BITbyBIT i swoich projektów, czego efektem był pokaz nowej wersji AVD na tegorocznym AmiWest.

QT

Zestaw bibliotek przeznaczonych dla języka C++ oraz Java, które pozwalają tworzyć aplikacje wykorzystujące niezależny od platformy interfejs użytkownika. Początkowo do działania pod AmigaOS wykorzystywał środowisko AmiCygnix, jednak ostatnio udało się już stworzyć wersję nie wymagającą powłoki X-Window. Wydaje się, że w najbliższej przyszłości amigowcy mogą się dzięki temu spodziewać sporo dobrego.

Gry

Zazwyczaj na przełomie grudnia i stycznia organizowane są różnorakie plebiscyty na najlepszą amigową grę roku, często jednak potem okazuje się, że obecność gier które rzeczywiście działają pod AmigaOS jest w tych zestawieniach symboliczna. Ponieważ w tym roku jest dość bogaty wybór, jakiego od lat na Amidze nie było, postanowiłem ułożyć swój prywatny ranking, z którym oczywiście nie każdy musi się zgadzać.

1. Battle Of Wesnoth 1.8.3

wesnoths.jpg (6751 bytes)

Gra znana na Amidze od lat, jednak od wersji 1.4.7 przez dobre kilkanaście miesięcy nie była dostępna na naszą platformę. Odsłona oznaczona numerem 1.8.3 wprowadza na tyle znaczące zmiany w porównaniu do ostatniej działającej na Ami poprzedniczki, że postanowiłem ją zamieścić w rankingu nowości. Pierwsze miejsce wynika m.in. z tego że obiektywnie patrząc w minionym roku spędziłem najwięcej czasu właśnie przy tym tytule. Sam port jest zrobiony porządnie choć nie idealnie, jednak w porównaniu do poprzednich wersji można znaleźć zmiany na plus, np. wreszcie działająca polska lokalizacja gry.

2. uHexen II

Hexen II, który działa tylko na podrasowanym silniku pierwszej części Quake, pomimo, że jest produktem dosyć starym, którego źródła uwolniono już dosyć dawno temu, dziwnym trafem dopiero w roku 2010 doczekał się swojego portu na AmigaOS. Produkcja Raven Software nie zestarzała się aż tak mocno, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę amigowe realia. Gra jest dosyć trudna i nie ogranicza się do typowej bezmyślnej "młócki". Trzeba sporo się namęczyć i przede wszystkim sporo naszukać, aby odnieść sukces. Mimo wszystko był to jedyny zeszłoroczny debiutant na Amidze, który wciągnął mnie na tyle, aby ukończyć go w całości.

3. Foobillard

Jako fan tej dyscypliny sportu, a przede wszystkim Snookera od lat czekałem na amigowego Foobillarda. Szczerze powiedziawszy nie do końca spełnił moje oczekiwania i pomimo upływu lat wciąż jestem w stanie dostrzec elementy w których przewagę ma stary "Jimmy White's Whirlwind Snooker" z 1991 roku. Niemniej Foobillard nie jest taki zły, a jego niewątpliwymi zaletami są doskonała fizyka i niezła grafika. Reasumując zasłużone trzecie miejsce, choć zdaje sobie sprawę, że oceniam tę grę jako fan gatunku i na przeciętnym graczu tytuł ten nie musi zrobić wrażenia.

4. Warzone 2100

warzone2100s.jpg (3989 bytes)

Znany RTS dla peceta (choć nie wiem czy większego zamieszania nie zrobił na PSX) zagościł wreszcie na Amidze. Dla naszej platformy jest to tytuł o tyle ważny że jako pierwszy przedstawiciel tego gatunku działa w trzech wymiarach. Porządnie wykonany port, który nie poraża wymaganiami i działa szybko na komputerach klasy Amiga One. Duża swoboda w kreowaniu własnych jednostek jest dodatkowym smaczkiem dla wszystkich fanów dynamicznych strategii rozgrywanych w czasie rzeczywistym.

5. ZAZ

Wciągająca gra logiczno - zręcznościowa, polegająca na odpowiednim operowaniu kolorowymi kulkami. Cechuje się niezłą oprawą, w szczególności muzyka może się podobać. ZAZ wymaga podejmowania bardzo szybkich decyzji, przy jednoczesnym zachowaniu sporej precyzji, przez co w dalszych levelach bywa, że jest trudno. Ambitnych graczy nie powinno to jednak zniechęcać. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że głównym autorem stojącym za tym projektem, jest Polak Remigiusz Dybka.

6. Descent Freespace 2

Największa objętościowo, obok wydanego przed laty przez clickBOOM "Nightlonga", gra dostępna na Amigę. Na trzech płytach CD fani kosmicznych symulacji znajdą wszystko to co najlepsze dla siebie. Przyznam się szczerze, że ja akurat do tej grupy się nie zaliczam więc nie męczyłem zbyt intensywnie drugiego Freespace. Trudno mi więc jednoznacznie orzec, czy amigowy port ma jakieś mankamenty względem oryginału. W czasie krótkiego testowania nie znalazłem jednak niczego do czego mógłbym się przyczepić, dotyczy to również prędkości działania, która jest bardzo dobra.

7. Aquaria

Opowieść o poszukiwaniu samego siebie, tajemnic i przyczyn istnienia. Nietypowa gra, której akcja toczy się w podwodnym świecie. Zwiedzamy podmorskie głębiny, zalane tunele, czy mroczne jaskinie, które wyglądają ładnie, choć grafika jest tylko w 2D. Każdy kto zna amigowe ralia ostatnich lat, wie, że zazwyczaj musi upłynąć połowa dekady zanim komercyjna gra z peceta ma szanse zostać przeniesiona na Amigę. W tym przypadku było inaczej i już po 2 latach od premiery wersji dla Windows, Aquarią mogli cieszyć się również amigowi gracze. Pomimo iż tytuł jest dosyć świeży nie ma jakiś kosmicznych wymagań i spokojnie da się pograć na sprzęcie klasy Amiga One.

8. Secret Maryo Chronicles

Moda na gry w kanonie ustalonym ćwierć wieku temu przez Nintendo zdaje się trwać bez końca. W minionym roku tradycyjnie więc mieliśmy kilka klonów Super Mario Bros, między innymi tak znane tytuły jak Giana's Return, czy nową wersję Super Tux. Do niniejszego zestawienia wybrałem jednak Secret Maryo Chronicles, który odznacza się w stosunku do konkurencji najbardziej dzisiejszą oprawą.

9. Super Tux Kart

Kolejny klon, tym razem takich gier jak Mario Kart czy Crash Team Racing. W przeciwieństwie do tego o czym pisałem przy okazji miejsca ósmego, tego typu gier, szczególnie w ostatnich latach na Amidze nie mieliśmy i jedynym sposobem, aby wypełnić tę lukę były emulatory. STK prezentuję się nieźle pod każdym względem, poza jednym niestety jakże kluczowym elementem, którym jest prędkość działania gry. Od gier wyścigowych wymaga się przede wszystkim dynamiki, niestety na mojej Amidze One całość po prostu się wlecze psując całą zabawę. Gdyby w ubiegłym roku weszły na rynek SAM 460 i AmigaOne X1000 wraz z porządnym wsparciem 3D, to dałbym tej grze miejsce w pierwszej trójce. W obecnych realiach miejsce w pierwszej dziesiątce i tak jest swego rodzaju premią którą przyznaję jako tytułowi bardziej na przyszłość.

10. GemRB (seria Baldur's Gate i pochodne)

gemrbs.jpg (8848 bytes)

Jedna z najbardziej kultowych serii gier RPG trafiła na Amigę za sprawą przeniesienia silnika GemRB. O produktach ze stajni Black Isle można by pisać długo i dobrze. Z pewnością normalnie w amigowym świecie pojawienie się takiej gry jak Baldur's Gate byłoby niemałym wydarzeniam i nawet dziś po latach tytuł ten miałby spore szanse na uzyskanie w różnego rodzaju plebiscytach miana gry roku. Niestety podobnie jak w przypadku Super Tux Kart, pewne mankamenty całkowicie taką możliwość wykluczają. W tym wypadku nie chodzi jednak o prędkość, na którą akurat nie można narzekać, lecz o błędy związane np. z wczytywaniem stanu gry, czy w przypadku niektórych tytułów problemy z poprawnym wyświetlaniem grafiki. Mankamenty te nie są bynajmniej jedynie bolączkami amigowego portu, ale GemRB jako takiego, który wciąż pozostaje w fazie rozwoju. Reasumując na dziś można parę godzin się pobawić, ale na moment w którym bez obaw "że coś nie wybuchnie" będziemy mogli wciągnąć się w świat Baldur's Gate trzeba jeszcze trochę poczekać. Gdy błędy zostaną wyeliminowane czeka nas rozrywka na wiele miesięcy.

Jak pisałem już na początku miniony rok oferował spory wysyp ciekawych gier. Wymienię więc jeszcze kilka tytułów, które z tych czy innych względów nie załapały się do mojej dziesiątki, a na które warto zwrócić uwagę; Sonic Robo Blast 2 Riders, Free Dink, Dodge These Balls, Lugaru HD, Alien Breed, Cube, UFO Alien Invasion, Nexuiz, Gish, Freeciv 2.2.3. Niestety w zasadzie wszystkie wymienione dotąd gry to porty z innych platform, rynek gier typowo amigowych praktycznie nie istnieje, niemniej warto dodać że oba komercyjnie stworzone tytuły z myślą o AmigaOS, czyli BOH oraz WordMeUpXXL doczekały się swoich uaktualnień. Co było niemałą niespodzianką pod skrzydłami Hyperionu zostały również udostępnione nowe uaktualnienia do komercyjnie wydanych przed laty pierwszej części Descenta FreeSpace i drugiej części Quake. Pomimo że minęło już 10 lat od zakończenia rozwoju AmigaOS 3.x, także i na ten system zdarzają się jeszcze nowe gry. Pozycją o której mówiło się ostatnio najwięcej w kontekście Amigi 68k, było Guitar Hero Clone.

eXec

Ubiegły rok, był dla naszego serwisu rokiem szczególnym, gdyż obchodziliśmy 10 rocznicę swego istnienia. Wbrew złowrogim prognozom naszych przeciwników eXec nie umiera, wręcz przewinie, kolejny raz z rzędu dzieje się coś dokładnie przeciwnego.Tak jak 12 miesięcy wcześniej udało nam się zachować 20% dynamikę wzrostu odwiedzin, co zaowocowało liczbą ponad 300 tysięcy wejść, wobec 250 tys. w roku 2009 i 215 tys. w roku 2008. Exec zaczynał jako czasopismo, jednak od 9 lat nie ukazał się żaden nowy numer i chyba mało kto spodziewał się wydania kolejnego. Udało nam się zaskoczyć czytelników przygotowując jedyne jak się okazało całkowicie darmowe polskie pismo poświęcone wyłącznie Amidze. Niestety przygotowanie artykułów na potrzeby pisma zaowocowało tym, że w ostatnich 12 miesiącach prawie nie było takowych na łamach naszego serwisu. Niemniej udało nam się od tej strony zabezpieczyć najważniejsze wydarzenia opisując uaktualnienie AmigaOS 4.1, czy historię powstania amigowego portu FireFoxa. Kontynuowaliśmy także dobrą tradycję wspierania amigowych programistów, tym razem organizując zbiórkę pieniędzy dla Edgara Schwana. Po dość długim okresie przerwy wznowiła działalność goszcząca na naszym serwerze strona polskiej sekcji ATO z nowymi tłumaczeniami. Exec ma się więc dobrze, choć dołożymy starań aby rok 2011 był jeszcze lepszym dla nas i dla naszych czytelników.

Podsumowanie

W opisywanym okresie pomyślne wieści towarzyszyły nam praktycznie od pierwszego dnia, jednocześnie trudno doszukiwać się wielkich porażek, czy spektakularnych odejść firm i ludzi związanych z amiświatkiem. Oczywiście do pełni szczęścia zabrakło wisienki na torcie w postaci dostępności w sprzedaży Amigi One X100 i SAM 460ex. Są to jednak projekty na tyle zaawansowane, że nie ma obaw aby mogły nie wypalić. Na polu oprogramowania użytkowego i gier, był to najlepszy rok od lat. Myślę, że od czasu wyjścia AmigaOS 4.0 Developer Pre-release nie pojawiło się w ciągu 12 miesięcy tyle wartościowego softu. Nowe szybsze maszyny, którymi niebawem będziemy się cieszyć powinny spowodować dalsze ożywienie na polu oprogramowania, jak również siłą rzeczy wprowadzić trochę nowych standardów do AmigaOS. Prognozy na najbliższe miesiące wydają się być dobre i pozostaje życzyć wszystkim sympatykom Amigi, aby się sprawdziły.

Rafał Chyła