Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA

Dodano: 2005-03-18 00:00, Autor: st, Kategoria: Wydarzenia, Liczba wyświetleń: 4763

A A A

Raczej dobre wieści z Amiga Inc.

Firma Amiga Incorporated zaktualizowała swoje strony WWW, a 20 marca o godzine 21:00, na kanale IRC #amigaworld (irc.amigaworld.net) na pytania będzie odpowiadał prezes firmy - Garry Hare.

Na nowych stronach można wyczytać, iż firma KMOS Inc. zmieniła nazwę na Amiga Inc., a AmigaAnywhere ma pojawić się w wersji 1.5


Dodaj komentarz

Discord (online: ) «»
Online: 13
  • Adam_MAdam_M
  • AmiKitAmiKit
  • Archi-TECHArchi-TECH
  • b...b...
  • CizarCizar
  • HengHeng
  • IMPBotIMPBot
  • juenjuen
  • LaubzegaLaubzega
  • m...m...
  • MaaG^dAMaaG^dA
  • Marek_BMarek_B
  • spazmaspazma
dołącz do kanału »
Artur Pietruk
Czytelnik

komentarz #1 wysłany: 2005-03-18 23:20

Pozostaje tylko gratulować optymizmu ("raczej dobre wieści")! Co zrobił MacBill przez ostatnie 8 lat dla Amigi poza zmianami szyldów i dobijaniem tego co żywe?

Odpowiedz

Nowar
konto zablokowane
lub usunięte
Autor tego komentarza otrzymał czerwoną kartkę
Czytelnik

komentarz #2 wysłany: 2005-03-18 23:22

Olaboga! Pierwszy!

Odpowiedz

Nowar
konto zablokowane
lub usunięte
Autor tego komentarza otrzymał czerwoną kartkę
Czytelnik

komentarz #3 wysłany: 2005-03-18 23:23 w odpowiedzi na komentarz #2

A wiec jednak drugi...

Odpowiedz

Artur Pietruk
Czytelnik

komentarz #4 wysłany: 2005-03-18 23:26 w odpowiedzi na komentarz #3

A wiec jednak drugi...

A było tak blisko

Odpowiedz

Filip Dąb-Mirowski
Czytelnik

komentarz #5 wysłany: 2005-03-19 08:40 w odpowiedzi na komentarz #1

<p align="justify">Pozostaje tylko gratulować optymizmu ("raczej dobre wieści"! Co zrobił MacBill przez ostatnie 8 lat dla Amigi poza zmianami szyldów i dobijaniem tego co żywe?</p>

Nie musisz wiedzieć, ale w znacznym stopniu sfinansował AmigaOS 3.9

Poza tym przeceniasz McEwena jeśli myślisz, że ma decydujący głos w sprawach firmy.

Odpowiedz

Konrad Bielski
Redaktor

komentarz #6 wysłany: 2005-03-19 10:06 w odpowiedzi na komentarz #5

Poza tym przeceniasz McEwena jeśli myślisz, że ma decydujący głos w sprawach firmy.

McEwen nie był powiązany z Amigą 8 lat temu i raczej nie jest powiązany obecnie. Ale tego typu pytań możemy zadawać więcej, np: co zrobił Artur Pietruk przez ostatnie 33 lata dla Amigi lub co zrobił Krzysztof Kolumb w ostatnich 12 miesiącach dla Amigi?

eXec wszystko przyjmie

Odpowiedz

Konrad Bielski
Redaktor

komentarz #7 wysłany: 2005-03-19 10:09 w odpowiedzi na komentarz #6

McEwen nie był powiązany z Amigą 8 lat temu i raczej nie jest powiązany obecnie.

Poprawka. Teraz znowu jest powiązany, ale 8 lat temu to na pewno nie był.

Odpowiedz

Filip Dąb-Mirowski
Czytelnik

komentarz #8 wysłany: 2005-03-19 10:54 w odpowiedzi na komentarz #7

McEwen nie był powiązany z Amigą 8 lat temu i raczej nie jest powiązany obecnie. Poprawka. Teraz znowu jest powiązany, ale 8 lat temu to na pewno nie był.

Ale 7 lat temu, juz byl powiazany Przeciez to on pisal przemowienia Collasowi

Odpowiedz

Konrad Bielski
Redaktor

komentarz #9 wysłany: 2005-03-19 11:28 w odpowiedzi na komentarz #8

Mówisz, że McEwen stał za tymi kończącymi się odwołaniem do Boga przemówieniami Collasa? Być może, ale czy to Collas w czasach Gatewaya, czy McEwen później, czy Hare teraz to nie ma większego znaczenia. To tylko reprezentanci firmy. Przecież McEwen nie posiadał Amigi na własność, podobnie jak Collas czy Hare lub trochę wcześniej sympatyczny Petro T.

Zwalanie wszystkich amigowych nieszczęść na któregokolwiek z tych panów świadczy jedynie o nieznajomości tematu.

Odpowiedz

Filip Dąb-Mirowski
Czytelnik

komentarz #10 wysłany: 2005-03-19 12:34 w odpowiedzi na komentarz #9

Mówisz, że McEwen stał za tymi kończącymi się odwołaniem do Boga przemówieniami Collasa? Być może, ale czy to Collas w czasach Gatewaya, czy McEwen później, czy Hare teraz to nie ma większego znaczenia. To tylko reprezentanci firmy. Przecież McEwen nie posiadał Amigi na własność, podobnie jak Collas czy Hare lub trochę wcześniej sympatyczny Petro T. Zwalanie wszystkich amigowych nieszczęść na któregokolwiek z tych panów świadczy jedynie o nieznajomości tematu.

A powiem ci, sympatyczny kolego , ze z perspektywy czasu, Petro Tyschenko i jego niemiecka Amiga znacznie lepiej radzil sobie z podtrzymywaniem rynku i dzialaniem w kierunku jego rozwoju. Pomyslec, ze tyle sie na biedaka jechalo... szczegolnie jak spieniezyl caly hardware jaki byl jeszcze na magazynach Amigi do Indii za grosze, a pozniej wynajmowal biura w najdrozszej dzielnicy miasta i jezdzil nowym mercedesem W koncu chlop jezdzil po swiecie, odwiedzal kazda impreze, robil promocje, cos sie dzialo, wiadomo bylo, ze jest jakis cel. Teraz mamy totalne rozbicie rynku, nie dosc, ze na MOS/AmigaOS, to jeszcze na AmigaOS/AmigaDE. Mamy Amiga Inc. ktora po pierwszej fazie po przejeciu przez Amino jeszcze wyznaczala jakis cel, a dzisiaj, pograzona w chaosie i prawnych dylematach nie prezentuje soba zadnego autorytetu. Informacje na temat tego co sie dzieje, sa zdawkowe, a reszta pozostawione w gestii domyslow. Hyperion dzielnie robi AmigaOS4, ale z kolei Eyetech zostal nieco przerosniety przez swoje AmigaONE - bo pomijajac juz zbugowane AmigaONE-XE, ich 'customer service' to fatalna pomylka. Prezencja? Nowa strona AI, choc nareszcie ma jednolita szate graficzna, jest fatalnie nie profesjonalna, a w amatorszczyznie bije ja na glowe tylko strona Eyetechu. Wydawac by sie moglo, ze to najwazniejsze firmy ktore pozostaly na rynku. Gdybym nie rozmawial z Alanem Redhousem osobiscie, to pewnie bym nie uwierzyl, ze taka firma istnieje (vide strona). Nie chodzi mi tu o trollowanie, wbijanie szpili, czy nie daj Boze urazenie kogos. Zwyczajnie zastanawiam sie nad "teraz" i mozliwa przyszloscia jutra. Co zostalo po pieciu latach od zgonu ostatniej wersji AI ktora mogla wepchnac nasz komputer z powrotem na rynek komputerowy, a nie rynek sprzetu dla hobby`stow (mowa o Gateway oczywiscie)? Policzmy: Amiga Incorporated Nowa wersja, dalej trzymajaca sie swego AmigaDE. Jeszcze nic o niej nie wiemy, ale mozna czuc sie nieco zdegustowanym brakiem jasnej i klarownej deklaracji "i co dalej?". Tak czy siak, prawdopodobnie bez wplywu na rozwoj rynku, nowe produkty, a przynajmniej nie bardziej jak Genesi. Pegasos i AmigaDE maja dokladnie tyle samo wspolnego z glwonym nurtem komputerow Amiga (tylko kazdy na swoj sposob). Hyperion VOF Jedyny, moim zdaniem, powazny gracz z najwiekszym wplywem na rynek. Jednak rozwoj i praca nad AmigaOS4 to swoisty va banque dla tej firmy. Dla tego projektu musieli zaprzestac swojej zwyczajowej pracy zarobkowej. Nie ma nowych gier, nowych licencji i portow czy to na AmigaOS czy Linuxa albo Maca. Finansuaj sie z zrodel trzecich, nie zwiazanych z rynkiem, a sprzedaz AmigaOS4, w najlepszym wypadku pokryje koszty, jesli rynek sie nie zwiekszy. Eyetech Co. Ltd. Teoretycznie producent, praktycznie bardziej dystrybutor przemianowanych plyt MAI. Ostatnio absolutnie milczacy, z kiepska polityka wspierania klientow w fazie "po sprzedazy". Jedyne zrodlo nowych Amig i tylko dlatego, chcac niechcac, sie licza. AHT Europe Ltd. Firma holendersko-niemiecko-angielska. Nowy gracz, ale juz z klopotami w wejsciu na rynek. Licencja AmigaOS4 okazala sie prawdopodobnie zbyt droga, aby produkowane przez ta firme STB mogly nosic nalepki Amigi i zwiekszylyby rynek odbiorcow. Pewne wplywy zachowuja jednak, poprzez planowane produkty dla Amigi klasycznej. W przyszlosci, moze byc jedyna "bramka" do poszerzenia rynku. Individual Computers Niezatapialnik jesli chodzi o roznorakie roszerzenia do klasycznych Amig. Poniewaz jest to firma z grubsza, jedno osobowa, jeszcze troche sie na rynku utrzyma. Mimo dosc chybionej inwestycji w C-One (chociaz moze sie kiedys kasa zwroci). Epic Marketing Tak jak kiedys Hyperion, a wczesniej Clickboom i Vulcan, jedyna firma ktora ma kase i ochote tworzyc nowe gry dla naszych komputerow. Chociaz sprzedazy tytulow na poziomie 500 sztuk, to nie jest to, na co licza. Taka wlasnie sprzedaz mialy tytuly ktore ukazaly sie w ostatnich 3 latach. Ostatnim "best-sellerem" byl Szymon Czarownik 2, ktory sprzedal sie w calym 1000 egzemplarzy. Titan Chociaz mocno MOS`ujacy, o dosc zszarganej opinii u developerow, to jednak zrodlo kilku ciekawych programow i moze, pod tym wzgledem, jakas nadzieja na przyszlosc. Elbox Rozszerzenia, akcesoria - sprzet. Oprocz tego, z firm-osob: Airsoftware, Dietmar Eilert (GoldED), kilka grup pod wezwaniem - Amizilla czy OpenOffice. Mamy wiec 8 firm na rynku, producentow sprzetu lub oprogramowania. To duzo? Cholernie malo. Jesli porownac aktywnosc firm i rynku z tym co bylo 3 lata temu, a tym co jest teraz, to zmniejszyla sie conajmniej o polowe. Nie ukazuja sie zadne nowe, komercyjne gry, jedynie kilka, nowych programow. W stan uspienia przeszly firmy typu: Haage&Parnet, Cloanto (ktore raptem zaglada czasem na rynek, ze swoim Amiga Forever), Novadesign, Grasshopper LLC, Power Computing, Ossowski Schatztruhe, GTI Interactive, Irduna Software (Photogenics). Ze sklepow, czy to fizycznych, czy internetowych, pozostalo pewnie okolo 20 na calym swiecie - tych bardziej aktywnych, a nie wyprzedajacych manatki. Brak promocji, animacji rynku, srodowiska, a tylko podzialy i stagnacja. Jedynie grupy uzytkownikow, w swojej heroicznej walce, probuja cos jeszcze robic. Sytuacja nie jest rozowa, ale AmigaOS4 moglby to zmienic. Przede wszystkim dlatego, ze aktywnie zajmuje najbardziej wartosciowych developerow jacy jeszcze pozostali, a poza tym, bedzie sonda rynku, nowym produktem, czyms co moze tchnac nieco zycia. Obawiam sie jednak, ze jesli nie wyjdzie do wakacji, to pozniej moze byc juz za pozno. Ale pozyjemy zobaczymy...

Odpowiedz

Mufa
konto zablokowane
lub usunięte

Czytelnik

komentarz #11 wysłany: 2005-03-19 13:43 w odpowiedzi na komentarz #10

ze z perspektywy czasu, Petro Tyschenko i jego niemiecka Amiga znacznie lepiej radzil sobie z podtrzymywaniem rynku i dzialaniem w kierunku jego rozwoju.

Petro jeździł na imprezy i promował Amigę, ale ja ciągle miałem A1200. Petro wygłaszał przemówienia o świetlanej przyszłości a ja ciągle miałem A1200. Petro obwoził obudowę nowej super Amigi MCC, a ja ciągle musiałem pracować na A1200.
Petro .....

Ja podobnie jak chyba większość nie mam specjalnie dobrego zdania o panach z AINC. Jednak nie zgodzę się że zrobili mniej dla Amigi niż Petro Tyschenko. Co by nie mówić jeszcze za czasów Gatewaya przyczynili się do wypuszczenia AOS 3.5. Wiem że może nie była to rewelacja, ale przynajmniej było to jakaś pierwsza oznaka że coś zaczyna się dziać po 6 latach totalnego zastoju. Potem przyszedł czas na już znacznie bardziej udany OS3.9, by wkońcu pojawił się AOS4 i AONE. Tak więc dziś nie muszę już pracować na A1200 i skostniałym OS3.1. To jest po części właśnie zasługa AINC. Oni w przeciwieństwie do poprzedników których reprezentował Tyschenko, nie strzegli zazdrośnie praw do systemu i do marki Amiga. Efekty tych działań widać już dziś, niestety efektów działań firm z czasów pana Tyschenki nie widać wcale. A być może byłoby widać, gdyby ówcześni właściciele Amigi, zamiast wysyłać biednego Petra na pokazy, przekazali (zlecili) rozwój systemu i sprzętu np. Phase 5 czy innej firmie trzeciej.
Z dalszą częścią Twojego komentarza w zasadzie się zgadzam.

Odpowiedz

Filip Dąb-Mirowski
Czytelnik

komentarz #12 wysłany: 2005-03-19 14:02 w odpowiedzi na komentarz #11

Ja podobnie jak chyba większość nie mam specjalnie dobrego zdania o panach z AINC. Jednak nie zgodzę się że zrobili mniej dla Amigi niż Petro Tyschenko. Co by nie mówić jeszcze za czasów Gatewaya przyczynili się do wypuszczenia AOS 3.5. Wiem że może nie była to rewelacja, ale przynajmniej było to jakaś pierwsza oznaka że coś zaczyna się dziać po 6 latach totalnego zastoju. Potem przyszedł czas na już znacznie bardziej udany OS3.9, by wkońcu pojawił się AOS4 i AONE. Tak więc dziś nie muszę już pracować na A1200 i skostniałym OS3.1. To jest po części właśnie zasługa AINC. Oni w przeciwieństwie do poprzedników których reprezentował Tyschenko, nie strzegli zazdrośnie praw do systemu i do marki Amiga. Efekty tych działań widać już dziś, niestety efektów działań firm z czasów pana Tyschenki nie widać wcale. A być może byłoby widać, gdyby ówcześni właściciele Amigi, zamiast wysyłać biednego Petra na pokazy, przekazali (zlecili) rozwój systemu i sprzętu np. Phase 5 czy innej firmie trzeciej. <br> Z dalszą częścią Twojego komentarza w zasadzie się zgadzam.

Nie zgodze sie.

Dlatego, ze okres Escom`u byl ostatnim czasem (przed tym co jest teraz dzieki Hyperionowi i Eyetechowi) kiedy komputery Amiga byly faktycznie produkowane. Wtedy twoja a1200, przy sprzyjajacych wiatrach, byla nowym komputerem, np: dwu-trzy letnim, na horyzoncie zas karty ppc, sporo rozszerzen. Wyszly nowe A1200 i nowe A4000, Walker byl prototypem, byl AmigaSurfer (jak dla mnie rewelacyjny pomysl - pamieta ktos jeszcze Mindwalkera?), nowe myszki, monitory, modemy. Gdyby nie zgon Escomu, bylyby juz wtedy PowerAmigi i to w dodatku przy wspolpracy z Phase5. Pozniej byl Gateway i piekne plany. Sama AmigaMCC mi sie podobala. W przeciwienstwie do obecnych czasow, Amiga Tech. szczodrze sprzedawala licencje i nazwe wszystkim chetnym firmom - stad byl Draco chociazby. Kilka innych klonow gdzies w planach. Dzisiaj mamy tylko AmigaOne (Pegaz nie ma licencji) i to z Eyetech na wylacznosc. AmigaOS3.5 sporo zawdzieczal Petro, zwlaszcza, ze tworzyla go H&P z jego blogoslawienstwem, z kolei OS 3.9, zostal sfinansowany przez McEwena. Efekty pracy Tyschenki byloby widac gdyby firmy-wlasciciele za jego kadencji nie zbankrutowaly.

Odpowiedz

Konrad Bielski
Redaktor

komentarz #13 wysłany: 2005-03-19 14:52 w odpowiedzi na komentarz #10

Petro Tyschenko i jego niemiecka Amiga znacznie lepiej radzil sobie z podtrzymywaniem rynku i dzialaniem w kierunku jego rozwoju. Pomyslec, ze tyle sie na biedaka jechalo... szczegolnie jak spieniezyl caly hardware jaki byl jeszcze na magazynach Amigi do Indii za grosze, a pozniej wynajmowal biura w najdrozszej dzielnicy miasta i jezdzil nowym mercedesem

Kolego Filipie, to prawda, że Petro sobie lepiej radził, ale przyznasz, że robił to niejako siłą rozpędu. Wyprzedając całe magazyny naprodukowanych A1200 miał trochę grosza, żeby jeździć tym słynnym czarnym mercedesem i podróżować tu i tam rozdając naklejki.

Tyle, że właśnie jego zadanie się na tym kończyło. Nie był władny, żeby zebrać zespół developerów i wznowić rozwój systemu. Nie mówiąc już o rozpoczęciu sprzedaży nowego sprzętu.

Sytuacja nie jest rozowa, ale AmigaOS4 moglby to zmienic. Przede wszystkim dlatego, ze aktywnie zajmuje najbardziej wartosciowych developerow jacy jeszcze pozostali, a poza tym, bedzie sonda rynku, nowym produktem, czyms co moze tchnac nieco zycia. Obawiam sie jednak, ze jesli nie wyjdzie do wakacji, to pozniej moze byc juz za pozno.

Moim zdaniem nie jet to kwestia jakiś terminów. AmigaOS musi być stale rozwijany, bez przerw. To jest podstawa i tym zajmuje się Hyperion, wywiązując się znakomicie z tego zadania.

Problemem jest mały wybór sprzętu. Na Eyetech użytkownicy kręcą nosem, czasem słusznie, czasem zupełnie bezpodstawnie. Niemniej na tym polu należy coś zmienić i poszukać kolejnych rozwiązań sprzętowych dla AmigaOS.

Odpowiedz

Sebastian Rosa
Czytelnik

komentarz #14 wysłany: 2005-03-19 15:36 w odpowiedzi na komentarz #13

Tyle, że właśnie jego zadanie się na tym kończyło. Nie był władny, żeby zebrać zespół developerów i wznowić rozwój systemu. Nie mówiąc już o rozpoczęciu sprzedaży nowego sprzętu.

Ja mam trochę odmienne zdanie. Petro miał wtedy pomysły na nowy sprzęt. Wychodził z założenia, że system obecnie dostępny wyciągnie z tego sprzętu jego możliwości. Tak jak pisał Filip, sprzęt był wtedy jeszcze niezbyt leciwy a PPC dopiero zdobywało amigowy rynek.

Moim zdaniem nie jet to kwestia jakiś terminów.

Nie do końca. Doskonale rozumiem co Filip miał na myśli. AmigaOS 4.0 musi być dostępny na półkach jak najszybciej...

AmigaOS musi być stale rozwijany, bez przerw.

... a to że jest rozwijany i będzie rozwijany to sprawa dalsza i nie podlegająca dyskusji. Jednak nic nie stoi na przyszkodzie, aby był dostępny w sklepach i otrzymywał w międzyczasie kolejne uaktualnienia.

Problemem jest mały wybór sprzętu. Na Eyetech użytkownicy kręcą nosem, czasem słusznie, czasem zupełnie bezpodstawnie. Niemniej na tym polu należy coś zmienić i poszukać kolejnych rozwiązań sprzętowych dla AmigaOS.

Kilka ich jest, a może raczej było. AHT uciekło, Elbox - czekamy na ich ruch...

Odpowiedz

Konrad Bielski
Redaktor

komentarz #15 wysłany: 2005-03-19 16:52 w odpowiedzi na komentarz #14

Petro miał wtedy pomysły na nowy sprzęt.

Ale ja właśnie tłumaczyłem, że Petro był "magazynierem" jak go w tamtym czasie żartobliwie nazywaliśmy. Może i miał jakieś pomysły, ale nie miał żadnych możliwości realizacji.

Odpowiedz

rzookol
konto zablokowane
lub usunięte
Autor tego komentarza otrzymał czerwoną kartkę
Czytelnik

komentarz #16 wysłany: 2005-03-19 17:31

nie było nowych amig i systemu - źle
są nowe amigi (w dwóch konkurecyjnych wersjach + szarak) i 3 "nowe" systemy opracyjne - źle , z drugiej strony gdy pije się wódkę to nikogo nie obchodzi z jakiego polmosu jest ale przy piciu wina ma to znaczenie i tak samo jest z komputerami. Wszystko zależy w czym się chce smakować i nie ujmując nic OS4 szkoda że jest to system objęty patronatem takiej firmy.

Odpowiedz

Artur Pietruk
Czytelnik

komentarz #17 wysłany: 2005-03-19 22:35 w odpowiedzi na komentarz #6

<B>Poza tym przeceniasz McEwena jeśli myślisz, że ma decydujący głos w sprawach firmy.</B> <P>McEwen nie był powiązany z Amigą 8 lat temu Rzeczywiście, może pomyliłem się w o jeden rok - ogromna różnica. i raczej nie jest powiązany obecnie. Ale tego typu pytań możemy zadawać więcej, np: co zrobił Artur Pietruk przez ostatnie 33 lata dla Amigi lub co zrobił Krzysztof Kolumb w ostatnich 12 miesiącach dla Amigi? Czyli, rangę pozycji zajmowanej w świecie amigowym przez Artura Pietruka oraz Krzysztofa Kolumba razem wziętych, można przyrównać do pozycji zajmowanej przez Billa? <P>eXec wszystko przyjmie

Tak.

Odpowiedz

Artur Pietruk
Czytelnik

komentarz #18 wysłany: 2005-03-19 22:49 w odpowiedzi na komentarz #9

Mówisz, że McEwen stał za tymi kończącymi się odwołaniem do Boga przemówieniami Collasa? Być może, ale czy to Collas w czasach Gatewaya, czy McEwen później, czy Hare teraz to nie ma większego znaczenia. To tylko reprezentanci firmy. Przecież McEwen nie posiadał Amigi na własność, podobnie jak Collas czy Hare lub trochę wcześniej sympatyczny Petro T.

No tak, jeśli osoby kierujące firmami nie są odpowiedzialne za mizerny efekt ich działań to kto więc jest?

<P>Zwalanie wszystkich amigowych nieszczęść na któregokolwiek z tych panów </ctie>

Po pierwsze, to przekręcasz - nikt tutaj w tym wątku chyba jeszcze nie napisał, że "wszystkie" amigowe nieszczęścia to wina tylko "tych" panów?

świadczy jedynie o nieznajomości tematu.

Oświeć nas tępaków.

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #19 wysłany: 2005-03-19 23:14 w odpowiedzi na komentarz #18

Wątek jest ciekawy i dyskusja interesująca. Zobaczymy jak to się ułoży w niedzielę wieczorem, po wystąpieniu G. Hare na IRC'u.

Oświeć nas tępaków.

Poproszę jednak przedpiscę o używanie grzeczniejszych sformułowań.

Odpowiedz

Artur Pietruk
Czytelnik

komentarz #20 wysłany: 2005-03-19 23:21 w odpowiedzi na komentarz #19

Wątek jest ciekawy i dyskusja interesująca. Zobaczymy jak to się ułoży w niedzielę wieczorem, po wystąpieniu G. Hare na IRC'u.

Ja bym na zbyt wiele nie liczył.

<p> <cite> Oświeć nas tępaków.</cite> <p align="justify"></p> Poproszę jednak przedpiscę o używanie grzeczniejszych sformułowań.

Ja po prostu innymi słowami nie potrafię wyrazić podziwu nad standardowym patriarchalno-mesjanistycznym styl wypowiedzi tego-który-posiadł-całą-wiedzę.

Odpowiedz

Filip Dąb-Mirowski
Czytelnik

komentarz #21 wysłany: 2005-03-20 00:01 w odpowiedzi na komentarz #20

<cite>Wątek jest ciekawy i dyskusja interesująca. Zobaczymy jak to się ułoży w niedzielę wieczorem, po wystąpieniu G. Hare na IRC'u. </cite> <p>Ja bym na zbyt wiele nie liczył.</p> <cite> &lt;p&gt; &lt;cite&gt; Oświeć nas tępaków.&lt;/cite&gt; &lt;p align=&quot;justify&quot;&gt;&lt;/p&gt; Poproszę jednak przedpiscę o używanie grzeczniejszych sformułowań.</cite> <p align="justify">Ja po prostu innymi słowami nie potrafię wyrazić podziwu nad standardowym patriarchalno-mesjanistycznym styl wypowiedzi tego-który-posiadł-całą-wiedzę.</p>

Wrzuccie na luz chlopaki bo mi sie niedobrze robi.

Ukazal sie nowy filmik prezentujacy aktualne stadium rozwoju OS4. Pierwszy z tej serii ktory zrobil na mnie wrazenie. Szybkosc i funkcjonalnosc prezentuje sie wspaniale, oby tak dalej.

Odpowiedz

rzookol
konto zablokowane
lub usunięte
Autor tego komentarza otrzymał czerwoną kartkę
Czytelnik

komentarz #22 wysłany: 2005-03-20 00:31 w odpowiedzi na komentarz #21

faktycznie - fajny filmik, widać że OS4 zrównał się z mos1.4 (nie licząc gui ktore w mos jest lepsze i fontów których to obsługa jak wiadomo jest lepsza w OS4). ciekawe co na to mosteam bo w takim razie ich system będzie przyciagał tylko większą iloscią oprogramowania (co się może zmienić) i ceną sprzętu (co się raczej nie zmieni)

Odpowiedz

Artur Pietruk
Czytelnik

komentarz #23 wysłany: 2005-03-20 00:59 w odpowiedzi na komentarz #21

Wrzuccie na luz chlopaki bo mi sie niedobrze robi.

Przepraszam.

Ukazal sie nowy filmik prezentujacy aktualne stadium rozwoju OS4. Pierwszy z tej serii ktory zrobil na mnie wrazenie. Szybkosc i funkcjonalnosc prezentuje sie wspaniale, oby tak dalej.

Właśnie ściągnąłem. W sumie filmów i screenshotów u nas w Polsce jest dostatek - ten nowy piorunującego wrażenia w stosunku do poprzednich na mnie nie zrobił (gwoli wyjaśnienia - wcześniejsze oceniane pozytywnie, widać że coś się rozwija). Pytanie tylko ile jeszcze cierpliwości trzeba posiadać aby zobaczyć wersję finalną. Oraz czy pojawi się działający pod OS4 sprzęt o akceptowalnym stosunku ceny do oferowanych możliwości. uA1 dla mnie tego warunku nie spełnia - więc na razie pozostaje mi czekać na wersję pod Cyberstorma...

Odpowiedz

Mufa
konto zablokowane
lub usunięte

Czytelnik

komentarz #24 wysłany: 2005-03-20 09:12 w odpowiedzi na komentarz #22

faktycznie - fajny filmik, widać że OS4 zrównał się z mos1.4 (nie licząc gui ktore w mos jest lepsze i fontów których to obsługa jak wiadomo jest lepsza w OS4).

O takich glupotach jak stos TCP/IP, nagrywanie pakietowe, locale czy RAD chocby, to juz nie raczyles wspomniec.

ciekawe co na to mosteam bo w takim razie ich system będzie przyciagał tylko większą iloscią oprogramowania (co się może zmienić) i ceną sprzętu (co się raczej nie zmieni)

Fajnie się pocieszasz, postanowiłem sprawdzić jak to jest z tą ilościa oprogramowania. W tym celu wszedłem na MorphZone gdzie zauważyłem oszałamiającą liczbę 200 plików w bazie, następnie odwiedziłem OS4Depot, tam plków jest ponad trzysta.

Odpowiedz

Konrad Bielski
Redaktor

komentarz #25 wysłany: 2005-03-20 09:38 w odpowiedzi na komentarz #24

O takich glupotach jak stos TCP/IP, nagrywanie pakietowe, locale czy RAD chocby, to juz nie raczyles wspomniec.

Nie zająknął się również o kompilatorze na czasie, czyli GCC 3.4.3, debugerze, GrimReaperze. Najnowszych amigowych file systemach, z obsługą FAT 32 włącznie. Nic na temat systemowego oprogramowania do odzyskiwania danych i naprawiania partycji.

Ważniejsza była możliwość odpalania WipeOut 2097. Teraz mamy w AmigaOS 4 już to wszystko, ale jak widać dopiero się zrównaliśmy. I tak dobrze, że się zrównaliśmy, bo jeszcze 3-4 miesiące temu AmigaOS 4 był "3 lata za MOSem".

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #26 wysłany: 2005-03-20 10:19 w odpowiedzi na komentarz #22

faktycznie - fajny filmik, widać że OS4 zrównał się z mos1.4 (nie licząc gui ktore w mos jest lepsze i fontów których to obsługa jak wiadomo jest lepsza w OS4). ciekawe co na to mosteam bo w takim razie ich system będzie przyciagał tylko większą iloscią oprogramowania (co się może zmienić) i ceną sprzętu (co się raczej nie zmieni)

No cóż, jeśli styl Konrada można nazwać patriarchalno-mesjanistycznym, to jak w takim razie nazwać styl p. Żukowskiego? Propagandowo-marketingowym ? Ale przecież p. Żukowski zysków ze sprzedaży Pegasos'ów raczej nie czerpie.
Ściemniająco-natrętnym ? O, to już bardziej, bo zbliża się do tego, co uprawia większość użytkowników MOS'a niezmiennie od ponad dwóch lat.

Generalnie chciałbym dedykować tą wypowiedź p. Żukowskiego wszystkim użytkownikom MOS'a chętnym do wypisania się z komentowania na tym portalu, jacy jeszcze pozostali. Mniemam również, że p. Żukowski również nie omieszka ogłosić w następnym swym wystąpieniu, że odchodzi.

Odpowiedz

Przemysław Apollo
Czytelnik

komentarz #27 wysłany: 2005-03-20 10:37 w odpowiedzi na komentarz #22

... widać że OS4 zrównał się z mos1.4 (nie licząc gui ktore w mos jest lepsze i fontów których to obsługa jak wiadomo jest lepsza w OS4).

Wystarczy spojrzeć na pierwsze komentarze na ten temat na PPA i widać, że nie każdy jest taki "zabawny". BTW, a czy MOS1.4 ma Altiveca?

Odpowiedz

Konrad Strzelski
Czytelnik

komentarz #28 wysłany: 2005-03-20 10:42 w odpowiedzi na komentarz #24

A biorac jeszcze fakt ze proporcje oprogramowania jeszcze pare miesiecy temu byly podobne ale na korzysc Mosa a potrawilo sie to wszystko odwrocic, gdy AmigaOS4 jeszcze sie nie zrownal z Mosem.Ciekawe jak za kolejne pare miesiecy proporcje miedzy legendarna MorphZone a stosunkowo swieza OS4Depot beda sie przedstawic.

Odpowiedz

rzookol
konto zablokowane
lub usunięte
Autor tego komentarza otrzymał czerwoną kartkę
Czytelnik

komentarz #29 wysłany: 2005-03-20 13:38 w odpowiedzi na komentarz #24



O takich glupotach jak stos TCP/IP, nagrywanie pakietowe, locale czy RAD chocby, to juz nie raczyles wspomniec.



komentowałem filmik a nie obecne mozliwości OS4, poza tym obsługa lokali jest przecież w mosie, i według tego filmiku OS4 ma obecnie takie ficzersy jak MOS
nie komentowałem w żaden sposób innych możliwości systemu:
gcc3.4, grimmrippera, obsługi fat32 gdyż nie były one pokazane w filmie


w filmiku pokazywano:
preferencje, commodities, petunie, wrapper do WarpOsa oraz Warp3d - to mos ma a tego nie miał OS4 (oczywiscie oprócz preferencji i commodities)


Fajnie się pocieszasz, postanowiłem sprawdzić jak to jest z tą ilościa oprogramowania. W tym celu wszedłem na MorphZone gdzie zauważyłem oszałamiającą liczbę 200 plików w bazie, następnie odwiedziłem OS4Depot, tam plków jest ponad trzysta.


na MZ nie ma wszystkiego
http://morphos-news.de/software.php?lg=en
tu masz wiecej: 416 pozycji ale i to przecież nie jest wszystko, gdyż dochodzą pliki porozrzucane po stronach, jak dojdziecie do takiej ilosci to bedzie można rozmawiać.

btw zostawiłem sobie a1200_ppc specjalnie dla OS4
btw2 mam g3 wiec mnie altivec nie obchodzi, altivec jest chyba aktywny w tej pirackiej wersji mos15 co wyciekła
btw3 za bardzo lubie ogladac telewizję na okienku żeby zamieniać peg2 na Aone

Odpowiedz

Mufa
konto zablokowane
lub usunięte

Czytelnik

komentarz #30 wysłany: 2005-03-20 14:11 w odpowiedzi na komentarz #29

btw3 za bardzo lubie ogladac telewizję na okienku żeby zamieniać peg2 na Aone

Gdybys jednak kiedys zdecydował się na zakup AONE, to polecam program Amitv, sluzacy do ogladania telewizji w okienku na tunerach opartych na najpopularniejszych chipach Bt848/Bt878.
Do sciagniecia tradycyjnie na OS4Depot.

Odpowiedz

SZAMAN
Redaktor

komentarz #31 wysłany: 2005-03-20 14:14 w odpowiedzi na komentarz #29

"poza tym obsługa lokali jest przecież w mosie" - a czy mos jest zlokalizowany? Ja mam juz AmigaOS 4 po polsku.

"416 pozycji ale i to przecież nie jest wszystko, gdyż dochodzą pliki porozrzucane po stronach" - w OS4Depot tez nie ma wszystkiego

"za bardzo lubie ogladac telewizję na okienku żeby zamieniać peg2 na Aone" - kliknij

Odpowiedz

Artur Pietruk
Czytelnik

komentarz #32 wysłany: 2005-03-20 14:27 w odpowiedzi na komentarz #26

<cite>faktycznie - fajny filmik, widać że OS4 zrównał się z mos1.4 (nie licząc gui ktore w mos jest lepsze i fontów których to obsługa jak wiadomo jest lepsza w OS4). ciekawe co na to mosteam bo w takim razie ich system będzie przyciagał tylko większą iloscią oprogramowania (co się może zmienić) i ceną sprzętu (co się raczej nie zmieni)</cite> <p align="justify"></p> No cóż, jeśli styl Konrada można nazwać patriarchalno-mesjanistycznym, to jak w takim razie nazwać styl p. Żukowskiego? Propagandowo-marketingowym ? Ale przecież p. Żukowski zysków ze sprzedaży Pegasos'ów raczej nie czerpie. <br> Ściemniająco-natrętnym ? O, to już bardziej, bo zbliża się do tego, co uprawia większość użytkowników MOS'a niezmiennie od ponad dwóch lat. <br><br> Generalnie chciałbym dedykować tą wypowiedź p. Żukowskiego wszystkim użytkownikom MOS'a chętnym do wypisania się z komentowania na tym portalu, jacy jeszcze pozostali. Mniemam również, że p. Żukowski również nie omieszka ogłosić w następnym swym wystąpieniu, że odchodzi.

ROTFL - niesamowite, jak to można interpretować wyważone, a nawet powiedziałbym przychylne OS4 komentarze, według zasady nasi - dobzi / obcy - zli. Gdbybyś mnie nie uswiadomił, nie wiedziałbym ze p. Żukowski to wredna "mosowca" targająca się na os4 - ja czytając jego komentarz odczytałem sympatię do OS4. Muszę być bardziej czujny - wróg czai się wszędzie.

Odpowiedz

Amig_OS
konto zablokowane
lub usunięte

Czytelnik

komentarz #33 wysłany: 2005-03-20 14:34 w odpowiedzi na komentarz #29

(...) poza tym obsługa lokali jest przecież w mosie (...)

Moge sie mylic ale wydaje mi sie, ze ..... M****OS jest na razie nielokalizowalny. Gdyby byl w iso to programisci uzywali by "S with circumflex" zamiast (c). Zauwaz,ze nie ma znaczka copyright w (c) iso-8859-2. Obslugi charsetow tez brak.

Odpowiedz

rzookol
konto zablokowane
lub usunięte
Autor tego komentarza otrzymał czerwoną kartkę
Czytelnik

komentarz #34 wysłany: 2005-03-20 14:41 w odpowiedzi na komentarz #31

a czy mos jest zlokalizowany? Ja mam juz AmigaOS 4 po polsku.

o ile wiem mos jest zlokalizowany (ambient na pewno), tzn są pliki #?.cd nie ma natomiast polskiej lokalizacji. to oczywiście minus systemu tak jak wiele innych które ma ale które nie przeszkadzają w codziennej pracy


416 pozycji ale i to przecież nie jest wszystko, gdyż dochodzą pliki porozrzucane po stronach" - w OS4Depot tez nie ma wszystkiego


może ustalmy że oprogramowania jest po równo

za bardzo lubie ogladac telewizję na okienku żeby zamieniać peg2 na Aone"
- <a href="http://amigaos.dk/modules/bamagalerie3/viewcat.php?id=21&cid=1&min=0&orderby=titreA&show=">kliknij</a></p>



testował to ktoś, działa dzwięk i pilot, można zgrywać dane na dysk?

marzy mi się test porównaczy os4 i mosa tak jak kiedyś porównywano a1200 z falconem (tyle że oczywiście mniej stronniczo). jest stona www.hi-toro.org moża porównać, zamieścić opis, wtedy przy każdej dyskusji wskazywało by się dane porównanie i nie było by problemu

Odpowiedz

Artur Pietruk
Czytelnik

komentarz #35 wysłany: 2005-03-20 14:44 w odpowiedzi na komentarz #26

Generalnie chciałbym dedykować tą wypowiedź p. Żukowskiego wszystkim użytkownikom MOS'a chętnym do wypisania się z komentowania na tym portalu, jacy jeszcze pozostali. Mniemam również, że p. Żukowski również nie omieszka ogłosić w następnym swym wystąpieniu, że odchodzi.

Ale to nie wina użytkowników, to wynik waszej błędnej strategii. Jako, że z innych komentarzy innych "stronników" wynika, że ich celem także jest przebywanie w takiej właśnie krainie szczęśliwości, gdzie wszyscy mówią jednym głosem, a interakcji ze światem zewnętrznym do niczego nie potrzebujecie - to rozwiązanie jest nadzwyczaj proste: sformalizujcie sprawę i stwórzcie zamknięty portal, gdzie dostęp do tajemnej wiedzy będą posiadać tylko wtajemniczeni - i nikt nie będzie przeszkadzał.

Odpowiedz

SZAMAN
Redaktor

komentarz #36 wysłany: 2005-03-20 15:30 w odpowiedzi na komentarz #34

testował to ktoś, działa dzwięk i pilot, można zgrywać dane na dysk?

Nie testowałem, postaram się to zrobić, najpierw jednak muszę prztestować inne ważniejsze sprawy - akurat mnie karta TV najmniej interesuje.

marzy mi się test porównaczy os4 i mosa tak jak kiedyś porównywano a1200 z falconem (tyle że oczywiście mniej stronniczo). jest stona www.hi-toro.org moża porównać, zamieścić opis, wtedy przy każdej dyskusji wskazywało by się dane porównanie i nie było by problemu

Jesli chodzi o hi-toro i magazyn Amiga&Pegasos to tak sie sklada, ze jestem jego pomyslodawca (kiedys to sie nazywalo AMP) i bardzo chetnie zamieszcze tam takie testy porownawcze. Zreszta jest tam nawet juz przewidziany test Amigi One i Pegasosa2, tylko czasu mi brakuje, aby to wszystko dokonczyc. Jest lista dyskusyjna magazynu - chyba nawet na niej jestes? Proponuje wiec tam przeniesc nasza dalsza dyskusje, a jak juz uda nam sie przeprowadzic testy to opublikujemy je w magazynie na hi-toro.org.

Odpowiedz

SZAMAN
Redaktor

komentarz #37 wysłany: 2005-03-21 00:40 w odpowiedzi na komentarz #19

Wątek jest ciekawy i dyskusja interesująca. Zobaczymy jak to się ułoży w niedzielę wieczorem, po wystąpieniu G. Hare na IRC'u.

Pierwszy zapis rozmowy z Garym Hare mozna znalezc tutaj: http://amigaworld.net/modules/news/article.php?storyid=2151&start=100

Odpowiedz

Przemysław Apollo
Czytelnik

komentarz #38 wysłany: 2005-03-21 00:47 w odpowiedzi na komentarz #37

<p><b>Wątek jest ciekawy i dyskusja interesująca. Zobaczymy jak to się ułoży w
niedzielę wieczorem, po wystąpieniu G. Hare na IRC'u.</b></p>

<p>Pierwszy zapis rozmowy z Garym Hare mozna znalezc tutaj:
http://amigaworld.net/modules/news/article.php?storyid=2151&start=100</p>



Wiadomo,że nic nie wiadomo Niewiele się wyjaśniło, bo to co mnie interesowało jest tajemnicą (kontrakt z Hyperion/Eyetech). Wiemy tylko,że stary kontrakt pozostaje w mocy. Ale, do której wersji wolno Hyperionowi rozwijać system Pan GH nie powiedział.

Odpowiedz

SZAMAN
Redaktor

komentarz #39 wysłany: 2005-03-21 12:45 w odpowiedzi na komentarz #38

Moja luzna interpretacja (co nieco tez wyczytylem miedzy wierszami) biznesowo-dyplomatycznych wypowiedzi Garego jest taka:

1. Nic sie w sumie po przeksztalceniu KMOS Inc. w Amiga Inc. nie zmienilo - Hyperion ma pelna swobode w rozwijaniu AmigaOS, a Amiga Inc. zajmuje sie AmigaAnywhere (na IRCu byl jakis gosc z Tao Group)

2. Jezeli Hyperion bedzie chcial (jezeli bedzie na to gotowy - na razie maja co robic) to dostanie AmigaAnywhere dla AmigaOS 4

3. Eyetech jest silnym partnerem Amiga Inc. odpowiedzialnym za sprzet i niby mozna kupic licencje w Amiga Inc., ale... No wlasnie, mam nadzieje ze to sie zmieni - w pewnym momencie Gary napisal "Amiga needs a laptop"

Odpowiedz

Piotr Zadora
Redaktor

komentarz #40 wysłany: 2005-03-22 00:07 w odpowiedzi na komentarz #39

Jeden z braci Friedenów powiedział w komentarzach na AW, że po publicznym ukazaniu się OS 4.0, prawa do rozwoju tego systemu przechodzą formalnie na Amiga Inc. ale jeśli w ciągu następnych 6-ciu miesięcy nie ukaże się żadna aktualizacja tego systemu, to prawa do rozwoju ponownie przechodzą do Hyperionu.
Tak to ponoć zostało sformułowane w umowie między Amiga Inc. a Hyperionem już w 2001 roku.

Odpowiedz

Discord
Online: 13
  • Adam_MAdam_M
  • AmiKitAmiKit
  • Archi-TECHArchi-TECH
  • b...b...
  • CizarCizar
  • HengHeng
  • IMPBotIMPBot
  • juenjuen
  • LaubzegaLaubzega
  • m...m...
  • MaaG^dAMaaG^dA
  • Marek_BMarek_B
  • spazmaspazma
dołącz do kanału »
Menu
O tym piszemy
Baza wiedzy
Najpopularniejsze
Wybierz ikonę