W kolejnej części "Alfabetu Amigi" Rafała Chyły możemy posłuchać najlepszych (zdaniem autora) amigowych modułów - ten odcinek jest bowiem poświęcony muzyce. Tym razem nie ma w nim komentarza lektora.
Dodano: 2015-12-17 15:23, Autor: st, Kategoria: Publicystyka, Liczba wyświetleń: 4538
Alfabet Amigi "M jak muzyka"
- Discord (online: ) «»
-
Online: 15
- Adam_M
- AmiKit
- Cizar
- IMPBot
- juen
- Laubzega
- m...
- MaaG^dA
- Marek_B
- Nightmare777
- Patu
- spazma
- SZAMAN
- SzulcBryggeri
- ZeeWolf
-
komentarz #1 wysłany: 2015-12-17 15:36
Dla mnie nr jeden jeśli chodzi o komercyjne zastosowanie Amigi w muzyce jest informacja o której pisaliśmy na eXecu - czyli tworzeniu szkiców albumu Amarok Mike Oldfielda w 1990 roku.
-
komentarz #2 wysłany: 2015-12-17 17:22 w odpowiedzi na komentarz #1
O proszę, nawet nie wiedziałem, że Amigi używał
Kilka dobrych lat temu dowiedziałem się, że Mike Oldfield używa FL Studio (Fruity Loops) (mój ulubiony program muzyczny), program jeszcze w tedy nie był takim "kombajnem" jak teraz Ale jako sekwencer już na samym początku dobrze się nadawał
- Discord
-
Online: 15
- Adam_M
- AmiKit
- Cizar
- IMPBot
- juen
- Laubzega
- m...
- MaaG^dA
- Marek_B
- Nightmare777
- Patu
- spazma
- SZAMAN
- SzulcBryggeri
- ZeeWolf
- Menu
- Baza wiedzy
- Simon's Podcast
-
- #11: jak kot w smole
25-07 czas: 22 min - #10: kodowanie upadku
10-07 czas: 33 min - #9: infantylny Mefisto
26-06 czas: 26 min
- #11: jak kot w smole