Ciasteczka wykorzytujemy do analiz, wyświetlania reklam i obsługi serwisów spółecznościowych. Jeżeli nie zgadzasz się na zapisywanie ich na dysku twardym Twojego komputera to zablokuj tę funkcję w przeglądarce (więcej na ten temat przeczytasz w naszej polityce prywatności).
SAM 460ex na Threadripper 1950x, wiedza i piractwo
W serwisie YouTube pojawiły się filmy przestawiające emulację płyty SAM 460ex pod QEMU na komputerze wyposażonym w procesor AMD Ryzen Threadripper 1950x 4GHz. Uruchomione są dwa systemy - AmigaOS 4.1 i MorphOS 3.11. Osoba prezentująca je w działaniu klika jak szalona, przesuwa szybko okienka i uruchamia kolejne programy. W komentarzach możemy przeczytać o "niesamowitości", o tym jak to szybko działa i jakie jest super oraz "cool".
Wystarczy jednak rzucić okiem i niestety po raz kolejny dochodzimy do wniosku, że jest "wiedza i wiedza". Oczywiście nie widziałem tego na żywo (być może nagranie dla YT psuje wrażenie?), ale na filmach grafika na obu systemach rysuje się nadal wolno, przypomina mi to doznania z AmigaOS 4 uruchomionym na Amidze 1200 z PPC lub wcześniejsze pod emulatorem starego Maca na Amidze 68k - niby jest szybko, ale coś tu z wyświetlaniem/odświeżaniem obrazu nie do końca gra...
No nic, pomimo takiego monstrum jak Ryzen nadal nie wyszliśmy poza to co oferuje WinUAE - czekamy więc dalej. Swoją drogą MorphOS dużo lepiej rozwiązał sprawę testowania systemu. Dzięki wersji demonstracyjnej nie trzeba go "piracić", w dodatku nie wiem na ile będzie możliwa rejestracja takiego systemu na emulatorze QEMU, bo niby jakim on jest urządzeniem? Niestety nie wierzę, aby w przypadku AmigaOS 4.1 Ci wszyscy "niedzielni" testerzy zakupili AmigaOS w wersji dla SAMa, zresztą wystarczy trochę się rozejrzeć w sieci - nasz system jest nieleganie rozprowadzany i to w jednym z polskich serwisów z plikami. Gdy kota nie ma (pojechał do sądu?), myszy harcują...
W MorphOSie grafika rysuje się dość szybko, szczególnie, że nie wiadomo jakie wsparcie dla chipsetu graficznego ma sterownik z MorphOSa (pewnie mierne, w porownaniu z rozpracowanymi radeonami). Nie przesadzałbym także z piraceniem. Chyba więcej niż 3 osoby na razie nie uruchomiły jednego ze wspomnianych systemów więc gdzie tu piracenie?
No ale w AOS4 po 30 minutach nie będzie końca zabawy - pod MOSem można więc legalnie testować system, o to mi chodziło - podobnie jest np. w Windows 10. Poza tym w kwestii piracenia nigdy nie ma przesady szczególnie, że już raz załatwiło nam platformę na amen.
Polemizowałbym. W Polsce dzięki piractwu wpierw wypłynął Pegasus, a potem Sony Playstation, które się o wiele łatwiej łamało niż konkurencyjną Segę. Wszystkie inne konsole z tamtych czasów nawet nie mogły podchodzić kupujących wyżej wymienione. Co do Amigi to w Polsce na skutek niskich zarobków mogliśmy nic nie kupić z softu bo nas było nie stać albo nic nie kupić z hardware bo nas było nie stać. Obarczanie zacofanych gospodarczo Polaków winą za upadek Commodore jest śmieszne.