Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA

Dodano: 2022-02-09, Autor: Marcin "Piana" Pianka, Kategoria: Emulacja, Liczba wyświetleń: 3721

A A A

Nowy AmiKit XE 11.5+

Czy ktoś jeszcze nie zna pakietu AmiKit? Z pewnością nikt ze stałych czytelników Execa. O pakiecie pisaliśmy już nieraz i zapraszam oczywiście do przejrzenia starych tekstów. Tam znajdziecie więcej informacji i szczegółów. Jest okazja do wspomnienia o tym, gdyż właśnie ukazała się najnowsza wersja AmiKit XE oznaczona numerem 11.5 (a właściwie 11.6, o czym za chwilę).

Pozwolę sobie tylko na krótkie wprowadzenie do tematu, a mianowicie przypomnienie czym jest AmiKit. W skrócie - jest to po prostu gotowy, skonfigurowany system AmigaOS w wersji 3.x - (AmiKit AmigaForever, OS3.9, OS XL, OS3.5, OS3.1 and OS3.1.4) do zainstalowania i uruchamiania na komputerach z systemami Windows, Linux i Mac. Do tego mamy jeszcze mnóstwa dołączonego oprogramowania. Jest też specjalna wersja dla Raspberry Pi, co pozwala nam na stworzenie dedykowanej "Amigi" bazując na Malinie z serii 4/400 (tu więcej informacji na ten temat).

Jak łatwo zauważyć po numeracji, a mamy wydanie oznaczone jako 11.5+, nie ma co oczekiwać rewolucji w porównaniu do wersji 11.0. Mamy więc znaczącą aktualizację, sporo poprawek ale to w sumie ten sam dobry produkt. W związku z tym w tekście skupię się na nowościach i różnicach w stosunku do poprzednich wersji, a miałem okazję testować wydanie dla systemu Windows.

Od pewnego czasu wersja AmiKit XE opiera się na opcji subskrypcyjnej (szczegóły na stronie producenta: www.amikit.amiga.sk). Autor podkreśla, że każdy zakup to jednocześnie dołączony okres wsparcia. Nowa wersja jest dostępna dla wszystkich, którzy zakupili pakiet w 2021 - roczna licencja na aktualizacje została przedłużona do końca 2022. W przypadku już zainstalowanej wersji XE system oczywiście wykryje nowości i zaktualizuje się poprzez wbudowaną opcję "Live Update". Można też oczywiście uruchomić instalator - producent zaleca przy tym wcześniejsze stworzenie kopii bezpieczeństwa. Tradycyjnie już instalator wymaga kopii oryginalnych ROM-ów, a najlepiej współpracuje z pakietem Amiga Forever i jeśli jest na komputerze zainstalowany, to AmiKit podepnie się i sprawdzi odpowiednie pliki.

Zacznijmy od wnętrzności. Co mamy pod spodem? Najnowszą wersję WinUAE oznaczoną numerem 4.9.1. Jest to najlepszy emulator Amigi na systemy Windows i nie ma sensu wymyślać od podstaw niczego nowego. Od tej wersji mamy już w pełni 64-bitowe rozwiązanie. 64 bity ma też AmiKit launcher, RomFind i reszta aplikacji. Dostaniemy też FullHD oraz modny obecnie tryb nocny. Nowy jest też instalator oraz MorpheuZ.

Autor, Ján Zahurančík, skupił się przede wszystkim na zawartości. Tu jest sporo nowych rzeczy i to im chciałbym poświęcić więcej uwagi. Mamy trochę nowych programów i gier (min. AmiBrixx, Ask Your Amiga, DoomAttack, MiniHex, SCopy). Znajdziemy też odświeżone menu wraz z instalatorem. Jeśli chodzi o samą instalację, to na samym początku system zaproponuje przejście na wersję 11.6 (ona zawiera de facto tylko poprawki błędów, więc nie będę się na niej skupiał). Mamy w środku ułatwioną opcję kopiowania plików do AmigaOS a także wsparcie dla skryptów uruchamianych przy starcie. Nie można też zapomnieć o całej liście programów zaktualizowanych do najnowszej wersji (między innymi AmiSSL, iGame, ModExplorer, Sysinfo, WHDLoad). No i oczywiście trochę usuniętych błędów, ale to zawsze jest standardem przy każdym wydaniu. Szczegóły znajdziecie tutaj.

Poza tym mamy do dyspozycji to, co zwykle. Mnóstwo oprogramowania użytkowego, trochę gier, a przede wszystkim cały czas świetnie skonfigurowany system AmigaOS. Nie zapominamy też o opisywanym już rozwiązaniu Rabbit Hole (Królicza Nora) - odsyłam do poprzednich recenzji po szczegóły.

Moje osobiste wrażenie? Cały czas mamy dobre rozwiązanie, które, jak widać, może być jeszcze bardziej udoskonalane. I podtrzymuję swoją opinię o grupie odbiorców - to amigowcy, którzy lubią mieć dobrze skonfigurowany system, bez martwienia się o zależności, instalacje, konflikty w systemie i brakujące biblioteki. Nie polecam osobom dłubiącym we wszystkich możliwych opcjach i lubiącym mieć wszystko po swojemu - oni po prostu nie będą mieli tam co robić.

Nie jesteście pewni czy warto wydawać pieniądze? Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wypróbować starszą, ale w pełni funkcjonalną wersję AmiKit X, gdzie użytkownik płaci "co łaska" (autor sugeruje 10 euro). Życzę wielu miłych chwil z pakietem AmiKit.

PS. Pojawił się także nowy FlowerPot.

Marcin "Piana" Pianka
zobacz inne nasze artykuły » komentarzy: 0
Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl
Naczelny poleca
Najpopularniejsze
eXec blog

Świat poza Amigą: