Web Analytics
eXec.plMAGAZYN UŻYTKOWNIKÓW KOMPUTERÓW AMIGA

Dodano: 2015-07-21, Autor: Szymon Żyła, Kategoria: Publicystyka, Liczba wyświetleń: 2967

A A A

Amiga: 30 Years - wywiad ze Stefkosem

SZAMAN: 30 lat temu "rodziła się" Amiga - ja najdalej pamiętam okolice 1986 roku (czyli rok po) i mojego tatę który na biało-czarnym telewizorze oglądał mundial w Meksyku, gdzie dostaliśmy lanie. Jak o tym myślę to nie chce mi się wierzyć, że wtedy komputery były już całkiem normalne. :-)

STEFKOS: Czytając to co napisałeś, zacząłem się zastanawiać, kiedy to się wszystko zaczęło u mnie. Lata 80-te, a właściwie koniec tych lat kojarzę z Atari mojego kolegi, do którego chodziliśmy grać. Z kolei początek lat 90-tych to czas spędzony u innego kolegi, który posiadał Amigę 500. Pamiętam że wiele osób z całego osiedla u niego przesiadywało i podziwiało co potrafi Amiga. Sam będąc posiadaczem Commodore bujałem w obłokach o stacji dysków, która jak myślałem mogła by zmienić moje C64 w Amigę. :-) Rok 93 to już przełom dla mnie, zakup Amigi 1200, "kariera komputerowca" zaczęła nabierać rozpędu.

Amiga: 30 Years

SZ: Teraz, w 2015 roku doszło do ciekawego spotkania - w Amsterdamie pojawili się chyba wszyscy święci: R.J. Mical, Carl Sassenrath, Haynie, Petro, Trevor i Jens. Jak udało Ci się tam pojechać?

Amiga: 30 Years

S: Pod koniec ubiegłego roku nawiązałem ponowny kontakt z kolegą Hogne. Swego czasu pracowaliśmy nad aplikacjami graficznymi dla swoich systemów - on pracował nad LunaPaint dla AROS'a, ja natomiast nad Paint'em/Sketch'em dla MorphOS'a. Okazało się iż jakiś czas temu Hogne otworzył firmę świadcząca usługi informatyczne w Norwegii i potrzebuje ludzi do pracy nad swoim najnowszym pomysłem. FriendOS - to system, który łączy wszystkie systemy w całość, tworząc jeden wielki meta-system. Ma on pozwolić użytkownikom na bezproblemową wymianę danych oraz zasobów. Przykładowo jeżeli będziemy mieli do policzenia jakaś dużą scenę 3d to za pomocą tego systemu będzie możliwość rozproszenia tego zadania na komputery naszych znajomych. Oczywiście sposobów wykorzystania tego systemu jest więcej jednak aby to zrobić potrzebne są fundusze, które właśnie próbujemy pozyskać na Kickstarterze. Co do samego pobytu w Amsterdamie to nasze amigowe korzenie wskazały nam kierunek, gdzie powinniśmy zacząć działać aby zaprezentować tworzony przez nas system. Jako Friend Software Labs poprowadziliśmy prezentacje w Amsterdamie i zostaliśmy sponsorami tej imprezy.

Amiga: 30 Years

SZ: Możesz opisać organizację wszystkiego na miejscu, rozlokowanie uczestników (i ich ciekawych zapewne sprzętów :)), no i ile osób przyjechało?

Amiga: 30 Years

S: Impreza mieściła się w trzech miejscach. Głównym miejscem była restauracja, która w czasie imprezy została zamieniona na miejsce gdzie prowadzono prezentacje oraz gdzie można było znaleźć stoiska firm Individual Computers, A-Eon oraz Friend Software Labs. W namiocie rozstawionym po drugiej stronie ulicy można było spotkać Hyperion, Petro z Amiga Walkerem, Factor 5 (jak dobrze kojarzę to chyba wydawcę "amigowych hitów muzycznych") oraz osoby, które przywiozły swój sprzęt. Na stołach można było znaleźć naprawdę wiele ciekawych amigowych sprzętów jak i ich rozszerzeń. Ostatnim miejscem gdzie działo się chyba najwięcej była przestrzeń pomiędzy wyżej wymienionymi miejscami. Tu można było spotkać wielu ciekawych ludzi, toczyły się dyskusje o historii oraz o przyszłości Amigi, były "amigowe gwiazdy", można było dostać autograf. Najlepszym opisem tego miejsca niech będzie slogan "The real party is outside". :-)

Amiga: 30 Years

SZ: Chyba po raz pierwszy spotkały się wszystkie możliwe "przestrzenie" w jakich porusza się nasze środowisko. Deweloperzy z czasów Commodore i Ci którzy później próbowali Amigę ratować, twórcy starych gier, a także osoby z Hyperionu i zwykli obecni pasjonaci oraz użytkownicy. Jak oceniasz atmosferę jaka tam panowała?

S: Atmosfera była świetna, jedyne czego brakowało to chyba czasu. Ciężko to chyba nawet opisać w kilku zdaniach... Jedyne co mi przychodzi na myśl to "szkoda że te czasy już nie wrócą".

SZ: Które wystąpienie najbardziej Ci się podobało?

S: Niestety ale muszę rozczarować wszystkich. Obejrzałem tylko jedno, to które współorganizowałem, później już nie było czasu, były rozmowy i spotkania. Mam nadzieje ze nadrobię to w najbliższym czasie choćby poprzez obejrzenie prezentacji na YT.

SZ: Podobno gościłeś wśród VIPów? Amigowcy zawsze mieli trochę inne - "wyluzowane" podejście do otaczającej nas rzeczywistości. Czy ci z górnej półki także tacy są? :-)

Amiga: 30 Years

S: Tak, tak się akurat mi się udało i szczerze mówiąc życzę każdemu z Nas przeżycia takiej podróży pełnej niezapomnianych wrażeń. Jako VIP zostaliśmy nagrodzeni po imprezie dwugodzinną wycieczką łodzią po Amsterdamie. Zarówno w autokarze jak i na łodzi można było spotkać "amigowe gwiazdy" tego spotkania. Dało mi to szansę na interesujące rozmowy z "prekursorami amigowymi", zrobić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcie, to są normalni ludzie, którzy czerpali i czerpią przyjemność z bycia amigowcami.

SZ: Będąc związany z MorphOS jak przyjąłeś Trevora i to co robi A-Eon?

Amiga: 30 Years

S: Mogę napisać ze miałem przyjemność spotkać się z Trevorem zarówno na sali jak i w autobusie w drodze na statek. Trevor opowiedział mi swoją historie jak został amigowcem i jak go to wciągnęło. Jest niesamowitą osobą której warto zaufać, on to robi naprawdę z pasji. Co do MorphOS'a - Trevor traktuje go jako cześć historii Amigi, on go nie odrzuca a jak widać po tym co się dzieje ostatnio stara się wręcz wspierać.

SZ: Projekt który odbił się największym echem, czyli pomysł Jensa na klon klasyka z AGA pod kryptonimem "Amiga Reloaded" - co o nim sądzisz?

S: W sumie to fajna sprawa dla ludzi, którzy używają bądź chcą używać Amigi 68k dziś. Sam do tej pory mam swoją Amigę 1200 i nie wymieniłbym jej na żadną "Amigę Reloaded". :-)

SZ: Takiego cudu chyba już nie będzie, ale gdy ja widzę te relacje z Amsterdamu to myślę, fajnie by było zobaczyć jeszcze raz wszystkich tych ludzi pracujących nad nowym amigowym projektem. Wiem, że oni już są na "emeryturze", mamy utrwalone podziały w środowisku, no i przede wszystkim zmienił się zupełnie otaczający nas rynek. Jak to widzisz - są jeszcze jakieś szanse na coś więcej niż retro projekty i "wspominki"?

Amiga: 30 Years

S: Raczej nie sądzę, fajnie byłoby te osoby zebrać ale one maja inne cele. Co ciekawe większość tych osób dalej działa aktywnie w obszarze IT, może niekoniecznie jako programiści czy tez dyrektorzy ale jako konsultanci mający za sobą dużo doświadczenia, masę porażek oraz masę sukcesów.

SZ: Kolejna duża impreza pewnie na 35-lecie Amigi, mam nadzieję, że nie tylko takie okazje będą łączyć nasze dwa (niebieski i czerwony) światy. :-)

S: Przestańmy się dzielić, niebiescy, czerwoni, zieloni, każdy z nas ma swoja zabawkę i bardzo ja polubił. Nie ma sensu nakłaniać innych na rozwiązania jakie wybraliśmy. Róbmy swoje, pracujmy nad swoimi rzeczami, sukcesu Amigi może to nie przyniesie ale na pewno da nam dużo satysfakcji i doświadczenia w życiu.

rozmawiał:
Szymon Żyła
zobacz inne nasze artykuły » komentarzy: 2
Menu
Baza wiedzy
AmigaOS.pl
Naczelny poleca
Najpopularniejsze
eXec blog

Świat poza Amigą: