Wprowadzenie
"The cheap game show Cave" w skrócie "TCGS Cave" to gra wydana w 2006 roku na przenośną konsolę PSP. Autorem gry był niejaki Rerofumi odpowiedzialny za takie produkcje jak "TCGS Block" czy "TCGS Invader". Dzięki uprzejmości IamSONIC możemy po blisko 12 latach cieszyć się nią także na Amidze z systemem AmigaOS 4.1. Gra do działania wymaga MiniGL, sterownika graficznego oraz zadowoli się najwolniejszym sprzętem PPC czyli Sam440ep z wbudowanym Radeonem.
Zasady gry
Jak to bywa w tego typu grach nie należą one do skomplikowanych. Naszym zadaniem jest pokonanie trasy w jak najkrótszym czasie. Jeśli pomyślnie ukończymy poziom to wylecimy z tunelu wprost w zachmurzone niebo a na ekranie zostanie podany czas pokonania tunelu, jeśli zaś ściany zmienią kolor na czerwony i pojawi się napis "Retire" to będzie oznaczało tylko jedno, że rozbiliśmy się o nią. W grze do dyspozycji mamy statek kosmiczny wyposażony w osłonę "Shield" oraz prędkościomierz "Speed". Z każdym uderzeniem w ścianę usłyszymy charakterystyczny dźwięk a poziom naszego pancerza będzie malał. Gdy dojdzie do zera to nastąpi koniec gry. Musimy więc bacznie obserwować jego stan oraz dostosowywać prędkość maszyny do mijanych przeszkód aby pomyślnie ukończyć wyścig.
Co na ekranie?
Poza osłoną na ekranie znajduje się jeszcze prędkościomierz informujący gracza z jaką prędkością porusza się jego statek. W praktyce moim zdaniem jest on w ogóle nie potrzebny ponieważ podczas lotu, gracz widzi z jaką prędkością zbliża się do przeszkód i jedynie co musi wtedy zrobić to skupić się na tym aby nie uderzyć w ścianę. Podsumowując można uznać go za taki zbyteczny bajer. Zaś na środku ekranu umieszczony jest celownik, który pewnie miał służyć do strzelania do wrogów niestety w tej wersji gry ich nie uświadczymy. Jedynym pożytkiem z niego jest mały zielony trójkąt wskazujący sufit tunelu w którym lecimy. W lewym górnym rogu wyświetlany jest czas od rozpoczęcia wyścigu. Brakuje jednak najważniejszego, informacji o odległości do mety co jest szczególnie ważne gdy lecimy na resztkach osłony.
Rozgrywka
Nasz statek jak to przystało na statek kosmiczny potrafi nie tylko latać na boki ale także umożliwia graczowi na obrót o dowolny kąt dzięki czemu o wiele łatwiej jesteśmy w stanie pokonać każdą przeszkodę w tunelu. Niestety przed nami są tylko trzy tunele do pokonania. Na pocieszenie dodam, że każdy charakteryzuje się odmienną kolorystyką oraz ma inną oprawę muzyczną. Wraz z samplami tworzy to naprawdę jedną spójną całość.
"TCGS Cave" oferuje również rozgrywkę w trybie klasycznym czyli inaczej mówiąc 2D. Wyścig obserwujemy wtedy z góry a cała zabawa toczy się w dwóch kolorach, zielonym i czarnym co jest jak dla mnie za mało atrakcyjne. Do tego te zielone ściany są wielkości pikseli jakie oferowały komputery w latach 70-tych. Szkoda, że lepiej nie dopracowano trybu 2D bo mógłby być bardziej grywalny. Do tego dochodzi jeszcze biedne sterowanie statkiem na boki. Wyścig też nie trwa za długo bo po niespełna minucie ekran przesuwa się samoczynnie tak szybko, że gracz nie jest w stanie za daleko dolecieć i ugrać punktów.
Klawiszologia do trybu 3D
- poruszanie statkiem (4 strzałki),
- obracanie (a+s),
- akceleracja (spacja),
- hamulec (c)
Podsumowanie
Gra może nie powala na kolana ale spełnia swoją rolę jako zabijacz czasu. IamSONIC, który przyłożył rękę do portu "TCGS Cave" może pochwalić się wieloma portami na Amigę. Większość z nich dostępna jest do pobrania z OS4Depot od 2009 roku. Czyżby po niespełna 8 latach autor szykował powrót? Miejmy nadzieję, że tak jest i wkrótce przyniesie nam nie jedną niespodziankę.