Trevor Dickinson, którego inwestycji zawdzięczamy projekt Amigi One X1000, od pewnego czasu wspiera programistów dostarczając im sprzęt zgodny z AmigaOS. Taka sytuacja miała miejsce np. w przypadku portowanego właśnie pakietu Open Office Lite.
Dodano: 2010-06-11 21:14, Autor: kr, Kategoria: Wydarzenia, Liczba wyświetleń: 4383
Bounty na sprzęt dla Ami-Deweloperów
Tym razem Trevor postanowił poprosić o wsparcie środowisko Amigowe, zakładając Bounty na dwa komputery Sam440ep flex. Maszyny, które zostaną ufundowane w ramach Bounty, będą wypożyczane wybranym programistom na czas rozwijania ich projektów. Celem zbiórki jest 1400 euro, przy czym już teraz sam Trevor wpłacił ponad 1/3 tej kwoty. Do tej chwili zebrano już większość potrzebnych funduszy, ale chętni wciąż mogą dołączyć się do akcji.
Uaktualnienie: Bounty zostało zakończone, po 4 dniach akcji docelowa kwota została zebrana.
Uaktualnienie 2: Bounty zostało otwarte ponownie z kwotą docelową 1550 euro. W pierwotnej kwocie aukcji nie została uwzględniła konieczność zapłacenia podatku VAT.
Uaktualnienie 3: Nowy cel również został osiągnięty.
Zobacz podobne newsy:
-
Marcin Libicki
Czytelnik
-
komentarz #1 wysłany: 2010-06-12 12:43
Tym razem Trevor postanowił poprosić o wsparcie środowisko Amigowe, zakładając Bounty na dwa komputery (...) Docelowa kwota to około 1400 euro, przy czym już teraz sam Trevor wpłacił ponad 1/3 tej kwoty
Uwazam, ze to bardzo dobry pomysl i do tego juz teraz Trevor oferuje wsparcie, wiec trzeba sie cieszyc. Wreszcie jest ktos kto chce rozruszac Amige i powoli mu sie to udaje.
-
Piotr Janta
Czytelnik
-
komentarz #2 wysłany: 2010-06-13 11:03 w odpowiedzi na komentarz #1
Trevor dobrze główkuje i tyle , wie ze trzeba przyciągnąć programistów do platformy aby była większa ilość pożytecznego softu --> czyli wieksza sprzedaż A1 X1000
-
Radov
Redaktor
-
komentarz #3 wysłany: 2010-06-13 11:48 w odpowiedzi na komentarz #2
Niestety organizatorzy zapomnieli uwzględnić klątwę europejskich gospodarek socjalistycznych - tj. podatek VAT.
Ale w nowej kwocie została chyba uwzględniona promocja od ACube (była taka pogłoska na aw.net) bo 1400 to nawet z angielskim vatem (15%) więcej niż 1550...
-
Marcin Libicki
Czytelnik
-
komentarz #4 wysłany: 2010-06-13 12:33 w odpowiedzi na komentarz #2
wie ze trzeba przyciągnąć programistów do platformy
I oby to sie udalo, ale mam wrazenie, ze dzieki ostatnim akcjon + port Firefoxa I OO4Kids cos zaczyna sie ruszac.
-
Nowar
konto zablokowane
lub usunięte
Czytelnik
-
komentarz #5 wysłany: 2010-06-13 17:25 w odpowiedzi na komentarz #2
Trevor dobrze główkuje i tyle , wie ze trzeba przyciągnąć programistów do platformy aby była większa ilość pożytecznego softu Dobra mysl, ale pozyteczny soft nie stworzy nas, amigowcow w wiekszej ilosci. To musi byc soft konkurecyjny przynajmniej do softu z Linuxa. Aby ktos wreszcie zainteresowal sie nasza platforma, a nie tylko ludzie o korzeniach Amigowych. Oczywiscie nie mowie o bylych uzytkownikach A500. Gdyż dla nich jest Natami.
-
Konrad Bielski
Redaktor
-
komentarz #6 wysłany: 2010-06-13 19:20
Już jest uzbierane ponad 1550 EUR.
-
Marcin Libicki
Czytelnik
-
komentarz #7 wysłany: 2010-06-13 22:54 w odpowiedzi na komentarz #5
Gdyż dla nich jest Natami.
Z Natami to w ogole jest ciekawa sprawa, bo moim zdaniem ludzie, ktorzy uzywaja klasykow od czasu do czasu - nawet jesli kupia Natami - raczej nie beda dalej inwestowac w Amige, ani pod wzgledem kupowania nowych produktow, ani angazowania sie w srodowisku.
Natomiast ciesze sie, ze - tak jak pisze Konrad - odpowiednia kwota na Bounty zostala juz uzbierana. Jesli takie inicjatywy beda odpowiednio prowadzone i finansowane to w miare szybko AmigaOS moze zyskac wiele ciekawego oprogramowania. Co prawda bedzie to duzo portow z Linuxa, ale jednak troche podgonimy dzisiejsze standardy, system bedzie musial sie sila rzeczy rozwinac, aby nadazyc za rozwojem nowych programow, a ilosc developerow wzrosnie.
Dlatego mimo ze wiele osob krytykuje Amige, Trevora i jego pomysly to uwazam, ze jest to tylko jeden z etapow jego planu. Najpierw - X1000, teraz wsparnie dla finansowania developerow, a co pozniej? Widac, ze facet ma wizje, pomysl i pieniadze, aby je realizowac. Czyli mierzy sily na zamiary. Na pewno troche to potrwa, ale mysle, ze dzieki Trevorovi Amiga rozwinie sie tak jak juz dawno tego nie bylo. I cos mi sie wydaje, ze MOS i AROS pozostana ciekawostkami, a glowny punkt ciezkosci bedzie coraz bardziej widoczny po stronie AmigaOSu. Oczywiscie nie mowie, ze pozostale systemy nie beda sie rozwijac, ale jesli tempo pisania nowych aplikacji dla AmigaOS bedzie wieksze to sila rzeczy z pozostalych rozwiazan coraz mniej osob bedzie korzystac.
I moze to jest plan Trevora, aby - nie sila czy autopromocja, ale odpowiednim stymulowaniem srodowiska Amigi spowodowac scalenie srodowiska, a przynajmniej jego glownych sil. Jego to pomysl bardzo ambitny, ale ja trzymam kciuki, aby sie udalo. A pierwsze sukcesy juz przeciez sa, oby tak dalej.
-
Szarywilk
Czytelnik
-
komentarz #8 wysłany: 2010-06-14 17:45 w odpowiedzi na komentarz #7
Rozbawilem sie do lez panowie no to ja wam przewidze co sie stanie ano nic za pol roku wyjdzie kolejna niby amiga powiedzmy x500 w cenie x1000 i bedzie to samo co bylo.
-
Radov
Redaktor
-
komentarz #9 wysłany: 2010-06-14 19:09 w odpowiedzi na komentarz #8
Wybacz Arturze, ale to nie ja czekam na produkowane od X lat natami:>
-
Marcin Libicki
Czytelnik
-
komentarz #10 wysłany: 2010-06-14 21:19 w odpowiedzi na komentarz #8
Rozbawilem sie do lez panowie
A mozesz rozwinac ta gleboka mysl?
-
Przemysław Apollo
Czytelnik
-
komentarz #11 wysłany: 2010-06-14 21:52 w odpowiedzi na komentarz #10
A mozesz rozwinac ta gleboka mysl?
A mógłbyś nie zachęcać?
-
Marcin Libicki
Czytelnik
-
komentarz #12 wysłany: 2010-06-14 22:55 w odpowiedzi na komentarz #11
A mógłbyś nie zachęcać?
No co, jestem ciekaw, co on znowu ma na mysli
-
Radov
Redaktor
-
komentarz #13 wysłany: 2010-06-14 23:58 w odpowiedzi na komentarz #12
może rzeczywiście lepiej nie wywoływać wilka z lasu
- Discord
-
Online: 8
AmiKit
Cizar
Heng
IMPBot
juen
Laubzega
m...
Patu
- Menu
- Baza wiedzy
- Najpopularniejsze
